środa, 28 maja 2014

MANEKIN PAWI

 Dziś pora na kolejny manekin ...powstawał z pół roku, to znaczy był pokryty strukturą i w stanie surowym czyli białym pełnił rolę wieszaka w pracowni na fartuchy.

Śledząc tego bloga niewiele z Was wie że jeszcze jesienią miałam pawia Julka  ....całą rodzinę pawią, i od dawna chciałam zrobić manekina inspirowanego pawiem, i choć piór po moim pięknym ptaku mi zostało (na jesień pawie pióra zrzucają ) to nie miałam zamiaru oklejać manekina piórami, lecz je lekko wkomponować.
Ten efekt który widać, to są specjalne pasty, nowość na rynku już o nich pisałam ...dające efekt ceramiki, zaletą jest to że dzięki odpowiedniemu nałożeniu można uzyskać ciekawy kolorystyczny kolaż barw.
Środek manekina  imituje złoty gorset, kolory są myślę bliskie pawim piórom, z kilkudziesięciu pasków tiulowych powstał dół z finezyjnym kuperkiem z tyłu.

W Indiach skąd pochodzą pawie, uchodzą za symbol szczęścia ..

















 Poniżej mój Julek, jeden z pierwszych manekinów na strukturze, kogut i pies  też należy ...do rodziny :)





niedziela, 25 maja 2014

SZKATUŁKA Z SOSPESO









 Taką wczoraj  szkatułkę  poczyniłam, jest i postarzanie, trochę colorinków, jak i widoczny element sospeso transparente.

Przy okazji, dziś sobie uświadomiłam jaką drogę przez te ostatnie półtora roku przeszłam, zwłaszcza że znalazłam bilet kolejowy upamiętniający pierwszy mój kurs, który odbył się dokładnie rok temu, aż w dalekiej Warszawie .....niestety okazał się totalną pomyłką ....po nim zostały mi jak to nazywam trofea hańby.....ale nie ma tego złego co....  po jakimś czasie trafiłam na kursy z prawdziwego zdarzenia, dzięki którym coraz bardziej mogłam zdobyć tą wiedzę i doświadczenie, dziś pozwalające  mi się  dzielić,  tą pasją z innymi, prowadząc w mojej pracowni kursy.

Jednocześnie sama jestem dowodem na to że na naukę, czy  jakąkolwiek  zmianę w życiu nigdy nie jest za późno ....








 Ta szkatułka i serduszko znajdą się w programie najbliższego kursu, który dla osób stawiających pierwsze kroki w szeroko pojętym rękodzielnictwie nie powinien stwarzać trudności.




 Dziękuję za odwiedziny :)



sobota, 24 maja 2014

MANEKIN ...PO RAZ....

 Po długim czasie, znów sięgnęłam po manekina, jeszcze nie rozgryzłam co takiego w sobie mają że lubię je robić, choć sam proces tworzenia nie jest taki prosty....długo to trwa zanim w stercie moich papierów, znajdę ten jeden motyw który nada kierunek ostatecznego wyglądu manekina.
Ten manekin, jest moim szóstym a na warsztacie robi się   następny, a dalej aż się boję gdyż poczyniłam w ubiegłym roku okazyjne zakupy oczywiście manekinów i na strychu czeka aż tuzin ....manekinów do ozdabiania ....









Pozdrawiam ..
Ilona

niedziela, 18 maja 2014

PUDEŁKO... NADGRYZIONE :)


 Pudełko, za sprawą trzech preparatów rodem z Włoch, z nowego, przemieniło się w nadgryzione zębem czasu, w dodatku pachnie dzięki tym specyfikom ....pomarańczami, a więc całkiem przyjemnie.
Kwiatki zostały domalowane .. dzięki temu jest bardziej swojski klimat oczywiście pudełko mam na myśli.







sobota, 17 maja 2014

KAMIENNA SZKATUŁKA


 Co wnikliwsi obserwatorzy mogli dostrzec tę szkatułkę w mojej pracowni i galerii blogowej, każdy kto choć trochę pasjonuje się decoupagem, wie że ważne są przeróżne techniki, które pomagają stworzyć ciekawe efekty.
I tak ta owa szkatułka, imituje efekt kamienia, nie  mylić z marmurem, wykorzystane są tu cztery różne kolory farb, papier print-room, specjalnie podbarwiony, aby lepiej wkomponował się w całość, oczywiście spękania też są widoczne dzięki umbrze, całość polakierowana, dla zabezpieczenia i nadania trochę blasku.





piątek, 16 maja 2014

MAJOWA KONEWKA



 Konewka majowa, wbrew pogodzie taka właśnie jest, składa się z papierów Decomani, trochę preparatu do spękań dwuskładnikowego, odrobinkę farb dla nadania koloru, no i nowości na rynku którymi obdzieliłam wystające części konewki, czyli pasty woskowe dające efekt ceramiczny, nie wspomnę że po zmieszaniu ich ze sobą, w zależności od kąta padania światła mieni się zielenią, złotem czy różem, na zdjęciu trudno tę grę kolorów uchwycić.









Dziękuję za odwiedziny w moim kurniku, za komentarze a także witam nowych gości.

środa, 14 maja 2014

KURNIKOWA PRACOWNIA

 Nie mogło zabraknąć w tym miejscu zdjęć mojej pracowni, która rodziła się i nadal jeszcze rodzi (na zewnątrz) w bólach, sam pomysł aby przekształcić budynek gospodarczy na pracownię powstał szybko, gorzej było z realizacją tego przedsięwzięcia.
Nie będę tu opisywać aspektów dotyczących przebiegu remontu, który w środku  jest ukończony, na zewnątrz zostało parę rzeczy do ukończenia, ale myślę że to kwestia już kilkunastu dni.



 Jak łatwo zauważyć, jest jeszcze druga część pracowni, lecz ze względu na kartony zawierające materiały do kursów, które muszę gdzieś upchać, chwilowo jeszcze zdjęć nie zrobiłam, lecz już wkrótce zobaczycie calutką pracownię :)






 Na manekinie widzicie torby ze skóry , są niepowtarzalne, zrobione przez moją dobrą znajomą Beatkę, tu widać motyw Toskański, są i z kotami, baletnicą i czachą taki trend, oraz etui na telefon lub większy na okulary, wszystko to rękodzieło w pojedynczych  egzemplarzach.